Mieszkanie na Nikiszowcu
Katowice
62 m2
Lech Moczulski, Przemysław Nowak
2018
Janina Tyńska
Zabytkowe osiedle na katowickim Nikiszowcu, gdzie znajduje się mieszkanie, ma swój niepowtarzalny, niemal baśniowy klimat. Podczas projektowania podkreślenie owej atmosfery było równie istotne, co zagadnienia funkcjonalne.Wystarczyło skuć zmurszałe tynki, a cegła ujawniła się w całej swojej krasie. Nikiszowiec to stare osiedle górnicze, cegłę pokryto więc farbą w kolorze węgla. Czerń pięknie wydobywa biel ługowanej sosny, z której wykonana została konstrukcja centralna oraz podłoga.
Konstrukcja centralna, czyli sosnowy kubik, powstał dzięki usunięciu ścian działowych. Kryje w sobie nie tylko część kuchni, ale także łazienkę oraz pomieszczenie gospodarcze. Podczas rozmów z klientami ustalono, że kuchnia powinna mieć charakter warsztatu – tu się nie gotuje, tu się eksperymentuje i wykuwa niebanalne pomysły, nie tylko te kulinarne.
Wyspa kuchenna otrzymała więc nogi z drutu zbrojeniowego. Z drutu zbrojeniowego wykonano też regał na książki oraz pochwyty drzwi przesuwnych. W celu podkreślenia charakteru miejsca, jeden z pochwytów otrzymał kształt szybu kopalnianego.
Aby to, co wewnątrz, było także spójne z tym, co na zewnątrz, glify w mieszkaniu wykończone zostały czerwoną farbą – dokładnie taką, jaką pokryte są glify na zewnątrz budynku. To właśnie z tej czerwieni słynie Nikiszowiec. W mieszkaniu zachowano tyle oryginalnych elementów, ile było to możliwe. Stara sosnowa deska na podłodze została wycyklinowana i wykończona ługiem. Dzięki temu podłoga wygląda czysto i schludnie, budżet remontowy nie został nadszarpnięty kupnem nowej podłogi, a mieszkanie nie zatraciło swojego historycznego uroku.
Do sypialni prowadzi otwarty korytarz z kuchni i salonu. W otwartej sypialni znajduje się wolnostojąca wanna.